Po co wymieniać amortyzatory?
Niektórzy kierowcy zastanawiają się nad tym po co w ogóle wymieniać amortyzatory? Skoro stary amortyzator nie cieknie, nie jest pęknięty, nie odpadł od samochodu, to jaki sens jest w jego wymianie? W zależności od samochodu ceny amortyzatorów mogą być różne i czasem taka wymiana jest bolesna dla kieszeni kierowcy. Więc jaki jest sens wydawać kasę na nowe, skoro stare są na miejscu? To pewnie zmowa stacji diagnostycznych i producentów amortyzatorów. Ci pierwsi mówią, że amortyzatory mają małą sprawność i trzeba je wymienić, ci drudzy sprzedają więcej amortyzatorów, a zyskami dzielą się z diagnostami. Tak to działa, bo przecież stary amortyzator jest tak samo dobry jak nowy. Prawda?
Otóż nie! Ale jak to? Mamy wierzyć na słowo, że nowe amortyzatory działają lepiej niż stare? Wolne żarty. Gdyby istniał jakiś sposób na sprawdzenie tego. Może jakieś badania przeprowadzone przez zapaleńców? Albo jakiś film na którym jest porównanie amortyzatorów? Film?! Tak, to może się udać. Najlepiej kiedy przekonamy się na własne oczy o tym, że nowe amorki są lepsze od starych.
Porównanie używanych amortyzatorów z nowymi
Oczywiście można teraz wysnuć teorię spiskową, że film jest ustawką i powstał na zlecenie producentów amortyzatorów. No dobra, koniec żartów. Każdy kierowca, który jeździ dalej niż do kościoła, wie jak ważna jest sprawność amortyzatorów. One się przecież zużywają! Wiadomo w jakim stanie są niektóre fragmenty naszych dróg, więc można spokojnie założyć, że zużywają się bardziej niż na Niemieckich autostradach. I zaczynają działać tak jak amortyzatory na powyższym filmie. Czy to jest bezpieczne? Oczywiście, że nie.
Okresowa wymiana amortyzatorów to dobry pomysł. Skoro wymieniamy płyny eksploatacyjne, filtry, serwisujemy klimatyzację, to wymiana amorków powinna być oczywistością. I niektórzy kierowcy stosują się do tego i w miarę potrzeb wymieniają amortyzatory (zawsze parami!). Niestety na naszych drogach bardzo często można spotkać pojazdy, w których tył skacze jak w lowriderach. Co wygląda zabawnie, ale nie jest bezpieczne. Droga hamowania znacznie się wydłuża i nawet ABS nie pomoże 😉
To odwieczne pytanie: po co wymieniać, skoro nie jest pęknięte, nie cieknie, nie jest dojechanie do ostatniej deski. Cieszę się, że powstają takie artykuły, które to wyjaśniają. Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Wymiana tylnych olejowo_gazowe koszt 502 zł, jeszcze przednie do wymiany, marka Sachs/ może rok przetrwają
$$= życie
Bardzo dobry temat tutaj został poruszony, osoby które nie bardzo znają się na mechanice samochodowej nie zwraca uwagi na takie rzeczy jak amortyzatory, a spotykałem się nawet z takimi rzeczami że po załadowaniu samochodu torbami znajomemu który wracał z Niemiec amortyzator dosłownie pękł w pół, efektem było kozłowanie auta, dobrze różnice czuć gdy ktoś ma np. z przodu auta nowe amortyzatory a z tyłu stare, przód na dziurach stoi sztywno a tył lata tylko góra i dób.