Bezpieczeństwo

Pewien hamulcowy dylemat

A nie można zahamować ręcznym? – takie pytanie usłyszałem przed momentem, jako reakcję na scenę z telewizyjnego serialu. W scenie tej przewody hamulcowe w samochodzie zostały przecięte, czego efektem było efektowne zabójstwo. Samochód staczał się właśnie ze skały, a ja tonem niemalże eksperckim odpowiedziałem:

 – Można zaciągnąć ręczny, wtedy samochód się powinien zatrzymać. – Ale po chwili doszedłem do wniosku, że sam nie wiem czy to prawda? No nie wiem. Po chwili bełkotu i zastanowienia stwierdziłem, że nie wiem jak dokładnie działa hamulec ręczny. Wiem, że w prehistorycznych samochodach były jakieś linki. W innych, młodszych  samochodach pewnie też są. Czy one coś dają?

Czy te linki przez przypadek nie są połączone z hydraulicznym układem hamulcowym i do działania wymagają jednak płynu hamulcowego? Jeśli płynu nie ma, ciśnienia nie ma. Więc hamować się nie da. No i co z tymi nowymi fikuśnymi samochodami, w których ręczny występuje w formie przycisku? Dodam tylko, korzystając z okazji, że to rozwiązanie nie znajduje mojego uznania. Ręczny na przycisk? Jak jeździć w zimie?

Płyn hamulcowy wyparował – co robić?

Chyba trudno jest zatrzymać samochód, gdy ciśnienie płynu hamulcowego spada na łeb na szyję. Pewności nie mam, bo całe szczęście nikt mi przewodów hamulcowych nigdy nie przeciął. Ale warto się zastanowić, co by się zrobiło w tak trudnej sytuacji. Ja pewnie starałbym się zaciągnąć ręczny i wrzucać niższy bieg. Może odcięcie zapłonu by pomogło? Jednak musiałbym uważać, aby nie uruchomić blokady kierownicy, bo wtedy szansa na szybkie lecz widowiskowe zatrzymanie rośnie wykładniczo.

W tym miejscu pytanie do wszystkich, którzy wiedzą lub przypuszczają, że wiedzą jak zachować się w takiej sytuacji:

Co zrobić, gdy chcemy się zatrzymać, a hamulce odmówiły posłuszeństwa? 

zdjęcie: Public Domain

4 thoughts on “Pewien hamulcowy dylemat

  • W sumie dobre pytanie. Sam nie wiem co bym zrobił, pewnie spróbował bym ręcznego. W filmie Urodzony zwycięzca, kiedy mu przecięli przewody i chciał zahamować to użył ręcznego, ale po pierwsze miał Subaru Impreze z 2004 rok, a po drugie to film, tam wszystko jest możliwe 🙂

  • emmm tak szczerze to cos mi sie kojarzy że pompy hamulcowe są dwuobwodowe tzw tandem i gdy zabraknie płynu w jednym obwodzie to drugi bedzie działał gdyz ta pierwsza komora zostanie odcieta…. a zbiorniczki tez sa dzielone lub występują dwa! oczywiście nie we wszystkich samochodach. tak ze odrazu niepowinno spasć aż tak cisnienie w układzie , no chyba ze predkośc bedzie nieodpowiednia to juz inna sprawa …. a Sprawa z wyłączeniem silnika to sprawa troche tez dziwna gdyż wspomaganie….. podcisnienie do serwa ….. ( gdyby chcialo działac ahha ) Jak cos to nie bić, nie karczowac, późno jest haha 🙂

  • A co z hamowaniem poprzez redukcję biegów? Wiadomo nie tak efektowne ale hmmm zawsze to zmniejszy prędkość a tym samym siła zderzenia z potencjalną przeszkodą będzie mniejsza

  • Redukcja biegów też jest dobrym pomysłem i powinno coś dać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *