Pokrętło czy dotyk – co jest lepszym rozwiązaniem?

Być może zauważyliście już ten dziwny trend związany z ekranami dotykowymi. Firmy motoryzacyjne doszły do wniosku, że skoro tablety i smartfony cieszą się taką popularnością, to i w samochodzie znajdzie się miejsce na ekran dotykowy. Ale nie chodzi o ekran dedykowany nawigacji, choć i nawigację można na nim wyświetlić. Tutaj chodzi o zamienianie klasycznego sterowania nawiewami i radiem na dotykowe.

Odchodzenie od pokręteł i przycisków

Celuje w tym zwłaszcza Tesla w której można spotkać takie dotykowe ekrany. Jedno trzeba przyznać. Wygląda to bardzo, ale to bardzo fajnie. W pierwszej chwili można się w tym zakochać i pomyśleć, że to doskonałe rozwiązanie. Fakt, to jest doskonałe rozwiązane pod warunkiem, że samochód stoi w garażu a my nie musimy nim nigdzie jechać. Można wtedy ze spokojem podziwiać wspaniałe kolory i możliwości wyświetlacza. Należy tylko założyć specjalne rękawiczki i zmieniać dowolnie ustawienia.

Teraz pewnie zastanawiacie się co za głupoty piszę. Dlaczego w garażu i po co specjalne rękawiczki? Prosta sprawa. Rękawiczki po to, aby nie zostawiać odcisków palców na ekranie. Nie wiem jak was, ale mnie wkurza ekran ze śladami paluchów. W garażu natomiast po to, aby było bezpieczniej. Może jestem staroświecki, ale tradycyjne przyciski i pokrętła są znacznie bezpieczniejsze i wygodniejsze w użyciu podczas jazdy. Choćby dlatego, że:

  • Można wszystko ustawiać bez patrzenia na ekran. Sięgamy do przełącznika lub przycisku i zmieniamy wszystko tak jak chcemy. Jest to bezpieczniejsze!
  • Czujemy, że właśnie zmieniliśmy ustawienie lub wcisnęliśmy przycisk.
  • Przycisk nie zacznie nagle pobierać oprogramowania lub go aktualizować.
  • Pokrętła i przyciski łatwiej jest wymienić, kiedy się zepsują.
  • Cena tradycyjnego rozwiązania jest zdecydowanie lepsza. Kiedy zepsuje się pokrętło, wystarczy je kupić za kilka złotych i wymienić. W momencie gdy pęknie ekran dotykowy, też można go kupić i wymienić. Będzie to kosztowało znacznie, znacznie więcej niż kilka złotych.

Ciekawe kiedy kierowcy przestaną mieć wybór i wszędzie będą montowane ekrany dotykowe? Pewnie już niedługo. Wszak serwisowanie samochodu i dedykowanego rozwiązania dotykowego 🙂 jest znacznie bardziej dochodowe niż zajmowanie się jakimiś pokrętłami i przyciskami. Zawsze można pobierać od kierowców wyższe opłaty za montaż klasycznych rozwiązań. Czas pokaże, w którą stronę to wszystko będzie zmierzało.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *